Wróciłam. Cała i zdrowa. Ilość wypitego piwa, białego wina z Moraw, zjedzonych knedliczków - ogromna. Ale ilość przebytych kilometrów pieszo też niemała. Jednym słowem Praga zwiedzona, wzdłuż i wszerz.. Polecam :)

Czerwone dachy praskich kamienic,  

i romantyczny, ale bardzo tłoczny Most Karola,




zegar astronomiczny, który "musi" zobaczyć każdy turysta, 


 piękne kamienice,




wystawy sklepowe, od których nie mogłam oderwać wzroku


 i wejście do kawiarni ... dla mnie to była  najpiekniejsza kobieta w Pradze :)
i wszechobecny Krecik :)

Komentarze