Wracam z pracy. Rzucam torbę, robię kawę, przeglądam Zwierciadło
 i odgrzewam sobie miseczkę.


- pół opakowania kaszy kuskus
- czerwona papryka
- natka pietruszki, mały pęczek drobno posiekany
- 20 dkg dobrej, pikantnej kiełbasy ( u mnie krakowska sucha) lub kabanosów

sos: 1/4 szklanki oliwy, 2-4 ząbki czosnku, sok z połówki cytryny, papryka ostra, sól i pieprz - wlewam do słoika, zakręcam  i mieszam energicznie

Kuskus zalewam osoloną wodą zgodnie z przepisem. 
Paprykę w całości opiekam w piekarniku, na suchej patelni lub nad palnikiem, aż sczernieje, wkładam do papierowej torebki, szczelnie zawijam do ostygnięcia,  po czym obieram ze skórki i kroję drobno.
Kiełbasę kroję w paski i podsmażam bez tłuszczu w woku. Wyłączam gaz i dodaję  paprykę, kuskus, natkę pietruszki, wlewam sos. 
Przyprawiam solą i pieprzem dość pikantnie.

Komentarze

  1. kawa, zwierciadło i miseczka pyszności - czyli to co tygryski lubią najbardziej (te poznańskie też)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ach tygryski.. jak my za Wami tęsknimy! i nieważny ból głowy dnia następnego

      Usuń
  2. posty tego typu po prostu uwielbiam .....

    OdpowiedzUsuń
  3. a co ze mna:(( za mna nikt nie teskni??:( A.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz