Zupa "tajska", inspirowana przepisem Marty Gessler. Cudownie pachnie, smakuje i rozgrzewa. Jesienią, jeszcze nie raz ją ugotuję.
Książka "Bezpieczna przystań" zaledwie rozpoczęta, w kolejce listopadowy Twój Styl, góra prasowania i mój ciągły niedoczas w tle.
400 ml mleka kokosowego (puszka)
400 ml bulionu warzywnego
pokrojona w paski duża pierś kurczaka
1/2 papryczki chili bez nasion
1/2 łyżeczki sproszkowanego imbiru
1 łyżeczka sosu sweet chili (TaoTao)
mleko kokosowe i bulion wlewam do garnka, doprowadzam do wrzenia i gotuję na małym ogniu,
dodaję imbir i pokrojoną papryczkę chili bez pestek,
po chwili dodaję kurczaka i sos sweet chili, gotuję ok 20 minut
podaję posypaną dymką
Książka "Bezpieczna przystań" zaledwie rozpoczęta, w kolejce listopadowy Twój Styl, góra prasowania i mój ciągły niedoczas w tle.
400 ml mleka kokosowego (puszka)
400 ml bulionu warzywnego
pokrojona w paski duża pierś kurczaka
1/2 papryczki chili bez nasion
1/2 łyżeczki sproszkowanego imbiru
1 łyżeczka sosu sweet chili (TaoTao)
mleko kokosowe i bulion wlewam do garnka, doprowadzam do wrzenia i gotuję na małym ogniu,
dodaję imbir i pokrojoną papryczkę chili bez pestek,
po chwili dodaję kurczaka i sos sweet chili, gotuję ok 20 minut
podaję posypaną dymką
Kochana!! Powiedz gdzie i kiedy a przyjade prasowac :) mnie to rozpreza... a u mnie ciasto francuskie z mascarpone, pesto i pomodorami.. Pozdrawiam aga.. :*
OdpowiedzUsuńSłońce, przyjeżdżaj, prasowanie mam zawsze. Twoja tarta (?) brzmi pysznie:)
UsuńŚciskam, pozdrawiam!
wpadniecie?
OdpowiedzUsuń:) buziaki
No jesteś!
UsuńKochana ja jestem zawsze tylko Ciebie jakos brak...
OdpowiedzUsuń