"Jest to potrawa, którą florentyńczyk przyrządza wtedy, gdy bardzo zmęczony wraca późno
do domu po długim dniu pracy albo gdy w upalny dzień nie chce nawet myśleć o włączeniu kuchenki, choćby tylko po to, by wstawić wodę na makaron.
W idealnej sytuacji należałoby zalać świeżo wyłuskaną młodą fasolę wodą, dodać szałwię, czosnek
i odrobinę oliwy, po czym gotować ją na małym ogniu tak długo, aż będzie miękka.
W prawdziwym życiu ten naprawdę smakowity przykład florenckiej kuchni wymaga jedynie słodkiej cebuli, odrobiny toskańskiej oliwy po jednej puszce z tuńczykiem dobrej jakości i białą fasolą oraz otwieracza do konserw". Księga smaków Toskanii.
Sałatka z tuńczyka, białej fasoli i cebuli
- puszka białej fasoli, opłukana na sicie
- puszka tuńczyka (kawałki, w oleju), odsączona
- 3 jajka ugotowane na twardo
- mała cebula bardzo drobno pokrojona
- do skropienia sałatki oliwa z oliwek, szczypta soli i pieprzu np. cytrynowego
Jesteś rannym ptaszkiem Dj
OdpowiedzUsuńDzień dobry:)
OdpowiedzUsuńjeszcze w szlafroku, z poranna kawką.. :)
Szlafrok w tygryska Dj
OdpowiedzUsuńJuz wiem co dzisiaj na kolacje zrobie :) milego tygodnia Kochana :)
OdpowiedzUsuńZrób, zrób:) ja bardo się w niej rozsmakowałam, a następnego dnia zabrana do pracy smakowała jeszcze lepiej.
Usuńciepło pozdrawiam, walczę z sennością, uśmiecham się szeroko:)