oburzył się M. :)
pasta z wędzonej makreli /J.Olivera
makrela wędzona obrana z ości
2-3 cebulki dymki
1-2 łyżki chrzanu ze słoiczka (Polonez)
jogurt naturalny
2-3 łyżki serka ziarnistego lub twarogu
pieprz, sok z cytryny
składniki mieszam widelcem, aby konsystencja pasty nie była zbyt gładka
smacznego!
pasta z wędzonej makreli /J.Olivera
makrela wędzona obrana z ości
2-3 cebulki dymki
1-2 łyżki chrzanu ze słoiczka (Polonez)
jogurt naturalny
2-3 łyżki serka ziarnistego lub twarogu
pieprz, sok z cytryny
składniki mieszam widelcem, aby konsystencja pasty nie była zbyt gładka
smacznego!
Uwielbiam takie pyszności do zrobienia w mig :)
OdpowiedzUsuńO tak, ja też, a jeśli tylko ktoś pomoże z tą niewdzięczną pracą przy obieraniu ryby z ości, to już w ogóle jest mega:)
UsuńNieprzyzwoicie przemawia najbardziej, a więc piszę się na ten przepis ;)
OdpowiedzUsuńPora była nieprzyzwoita, a pasta kusiła z lodówki chi chi :))
UsuńPastom rybnym mówię zdecydowane tak! :) Polecam Ci też tę: http://truffle-in-a-rum-chocolate.blogspot.com/2010/01/bueczki-orkiszowo-pszenne-z-siemieniem.html :)
OdpowiedzUsuńSuper! jutro zrobię:) dzięki piękne
UsuńZ moimi możliwościami taka pyszna pasta & paczka chlebka chrupkiego pochłonęłabym w jeden wieczór przy M jak miłość :)
OdpowiedzUsuńMonia, toż to samo zdrowie:))
UsuńPS dzień dobry:)