tuż obok

wsiąść na rower. towarzyszyć przez 30 km. dostrzec i zachwycić się. pomimo potłuczonych kolan warto:)









Komentarze

  1. Dla takich widoków pewnie że warto ^^
    A ja w tym roku ani razu nie wsiadłam na rower ... buuuu...
    Pięknie Joanno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ani razu?? Kochana.. do nadrobienia!
      nie licząc małej wywrotki było bardzo miło:)

      Usuń
  2. Piwknie! Ach sama bym sobie pojezdzila;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sierpniowe światło nieustannie mnie zachwyca, tak samo jak polne drogi odkrywane z rowerowej, najlepszej perspektywy :))
    Fajnie, że jesteś, częściej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne zdjęcia, no i rower... czy może być lepsze połączenie? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak połączenie idealne, rower i aparat:) prawie takie jak książka i wino:))
      uściski!!

      Usuń

Prześlij komentarz