"wachlarzem mgły nie rozgonisz"

serwuję ciepłe śniadania w weekendy i ciągle ubieram się na cebulę.
posyłam uśmiech do śpiącego brodacza i perfumuję nadgarstki przed wyjściem z domu.
kiedyś wiosna w końcu przyjść musi..


frittata śniadaniowa
piekarnik nagrzewam do 200 stopni
5-6 jajek mieszam trzepaczką z 1/4 szklanki mleka, łyżką mąki, pęczkiem pokrojonego szczypiorku
szczyptą soli i pieprzu
naczynie żaroodporne smaruję masłem wlewam masę jajeczną posypuję cienko serem żółtym
zapiekam ok 20 minut pod koniec z termoobiegiem

Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. nie żartuj;)zimno mokro sennie
      dziękuję i wzajemnie - Dobrego Monia!:)

      Usuń
  2. Ależ mi narobiłaś "smaka"! ^^ Dosłownie ślinka mi cieknie. Mniam!
    Może nie przejdzie mi do niedzielnego poranka :)

    Dziś za oknem tak jesiennie, że aż trudno uwierzyć w tę wiosnę. Choć to przecież tuż tuż ... Ptaki przecudnie śpiewają o tym już od tygodni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to fajne śniadanie. lubię podglądać jak coś rośnie w piekarniku a frittatka fajnie rośnie:)
      podtrzymujemy się z Sun wzajemnie na duchu dzisiaj co by nie oszaleć z wiosenno jesiennej nostalgii, chodź i Ciebie przytulimy:))

      Usuń
    2. Oj, dziś utulenia właśnie mi trzeba :))

      Usuń
  3. Uwielbiam ciepłe śniadania zwłaszcza w szare dni, których nadal nie brakuje.
    Jogurty z granolą, owoce i zimne koktajle zostawiam na lato. Marzy mi się już szklanka zimnej wody na dzień dobry,zaraz po prysznicu i truskawki na śniadanie!
    PS Nie myślałam nigdy o frittacie na śniadanie! ;) Bardziej omlety. Spróbuję :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Truskawki!! tak mi mów. i gołe stopy na nagrzanych płytkach balkonowych plus zimny trunek w dłoni:) mmmm..
      a dziś znów zimowe buty;)
      uściski!

      Usuń
    2. Wczoraj zjadłam truskawki, które były już prawie LETNIE i jak pachniały! Myślę sobie, że...zazieleni się!czekam!

      Usuń
    3. nie gadaj truskawki prawdziwie truskawkowe?! ale super:)

      Usuń
  4. Smaczna?
    U nas wprawdzie wiosny jeszcze nie ma ale tak pieknie slonce swieci od kilku dni, ze nawet
    chlod nie jest mi straszny ;)
    Udanego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i proszę poniedziałek i piękne słońce, aż lepiej człowiekowi:)
      udanego tygodnia Olu!
      PS jeśli lubisz omlety to frittata posmakuje

      Usuń
  5. u nas chwilowe ochłodzenie, ale w Poznaniu mieliśmy już kilka dni z 10-12 stopniami! od poniedziałku ma to podobno wrócić...
    Ach, uwielbiam frittatę!

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że warto próbować tym wachlarzem mgłę rozganiać. Wszędzie się nie rozgoni, ale przynajmniej w obejściu wyraźniej będzie widać drogę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda. zawsze warto:)
      tutaj charakteryzują mnie dwie skrajne postawy. rozganiam, szaleję, wściekam się. na nic. mgła nie odpuszcza. aby następnie z pokorą potraktować rzeczywistość, zaakceptować, schylić głowę.
      ach,te chińskie przysłowia;)

      Usuń
  7. Ja w sprawie Twego "chętnie sprzedam"- chętnie skorzystam :)
    Tylko najpierw wystosowałam pewne zapytanie. Proszę zaglądnąć ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz