O 6.30 gasną uliczne latarnie. Wiem, bo często nie śpię. Wtedy najlepiej się myśli, czasem chaotycznie
o tym czego nie zdążyłam a powinnam, a czasem bardzo perspektywicznie i inspirująco. Do głowy przychodzą śmiałe pomysły. 
Szybka kawa, te nogi wystające spod kołdry (co zawsze mnie tak śmieszą), psiknięcie perfum, jeszcze parę sms-ów, jeszcze włos w nieładzie (co dziś z nim począć?). Decyzja. Wychodzę.
Życiu naprzeciw. 
Dobrego dnia! / tygodnia, miesiąca, półrocza..? nie wiem:)

 

Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. tak tak te:))
      PS dla zainteresowanych to Illict Jimmy Choo ;)

      Usuń
    2. Będą na liście do Mikołaja :)

      Usuń
    3. ja marzę o blenderze kielichowym albo radiu retro
      :))

      Usuń
  2. U mnie męcząca przewaga myśli "czego nie zdążyłam, a powinnam". Niestety. Walczę z tymi myślami, wieczorem cofam wskazówkę budzika, a rano wstaję przed wszystkimi, robię kawę i ... sięgam po książkę. I te włosy podobnie ... Coraz dłuższe :) i codzienny dylemat ... co tu począć by nie tkwić dłuzej w nieładzie. I o dziwo zaczynam mieć z tego frajdę. Pierwszy raz w życiu! Upinam, splatam, roluję, prostuję. Dobrze że jesteś :****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczułam tęsknotę... za czymś więcej:) rano przeczytać choć pół strony obowiązkowo!;) włosy zapuscilas o ja aaa ale fajnie!

      Usuń
    2. Czytam. "Historia nowego nazwiska" Elleny Ferante na stole w kuchni. Zachęca rano i wieczorem.

      Usuń
  3. 6.30....niepokoje, z którymi walczę - niech odejdą (żeby nie powiedzieć - niech pójdą w pizdu!!!). I do przodu, mimo wszystko. Wypatrujmy tego, co dobre Joasiu - w promieniach jesiennego słońca, w kałuży i w tych gasnących latarniach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pracy trzeba nad nimi. Ale razem da się da się wszystko!

      Usuń
  4. A wiesz, że ja nie lubię najbardziej tych myśli wczesno-porannych? Są takie niepoukładane i niepokojące. Lubię za to te weekendowe, gdy w łóżku mogę zostać dłużej i wtedy wszystko się układa jak powinno. jest na swoich właściwych torach, wszystko jak trzeba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ba! wszystko się zgadza. Choć moje myśli są zależne nie tylko od dnia tygodnia ale i cyklu hormonalnego hehe no i porę roku bym dodała. Buziaki:)

      Usuń

Prześlij komentarz