czasowo

pozbawiona internetu zaglądam tu w przelocie i piszę z pracy. 
mimo pracujących tygodni jest wakacyjnie. letnio i z lekką nutą rozmarzenia i rozwianych włosów w tle. 
z wieczorami na balkonie i schłodzonym winem. chciałam napisać, że mało gotuję ale to nieprawda.
ciągle, mimo upału piekę chleb. są zupy i dużo warzyw. woda z miętą i cytryną w hektolitrach.
masło klarowane własnej produkcji i parę innych eksperymentów.
do poduszki czytam "Ciemno, prawie noc" Joanny Bator, po czym boję się zasnąć;).
podziwiam pasję biegania u M. i czasem z siodełka rowerowego towarzyszę w treningu.
nie planuję jeszcze wyjazdu i cieszę się wakacjami tych, co zamoczyli swe ciało w morzu:))
POZDRAWIAM!

Komentarze

  1. Bo czas czy tu czy tam można spędzić tak pięknie jak mocno to zależy od nas samych ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Napiłabym się wina z Tobą i spróbowała kromkę chleba od Joanny! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. I ja w każdym zapracowanym dniu szukam chwil, w których mogę poudawać, że wakacje i letnia beztroska mnie też dotyczą :))

    To piękne, że cieszysz się dobrymi chwilami innych.
    A lato, niech trwa jak najdłużej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. popołudniami, w długiej kiecce, na bosaka na balkonie jak na wakacjach przecież:))
      właściwie to Monia vel Sun chwyta słońce nad morzem i jej urlopem się cieszę:)
      pewnie niech trwa! uściski ślę! wracam do fakturowania:)

      Usuń
    2. PS Moroszkę - podglądam i podziwiam. może się skuszę:)

      Usuń
  4. Moja kochana Joanna:-) Jak wrócę z wakacji to będę udawać, że nadal trwają - pijąc popołudniami schłodzone wino na balkonie:-) Nad morzem jest cudownie. Kocham miejsce, w którym aktualnie jestem. Oddycham jodem ile tylko mogę:-) I już wyobrażam sobie jak znajdę się tu za rok i będę miała włosy spięte na czubku głowy:-P

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie tez czasu coraz mniej ale z chlebka nie zrezygnuje;)
    Sloneczne pozdrowienia, O.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu i ja pozdrawiam, dziś chlebek rzecz jasna wędruje do piekarnika, zakwas dokarmiony i gotowy do współpracy:)

      Usuń
  6. A ja dziś ostatni dzień w pracy i teraz to już odpoczynek przez dwa tygodnie! :)
    Będzie więc słodkie lenistwo, schłodzone prosecco, trochę gór i trochę jezior...

    A taki odpoczynek balkonowy również praktykuję i wiem, że to idealna namiastka wakacji!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz