słupek rtęci spada dłonie pierzchną wiatr wkrada się pod jeszcze lekki sweterek.
więcej gorących zup po powrocie z pracy, a będzie dobrze. tak to widzę:)
zupa - krem z kalafiora
na początek gotuję wywar - pęczek włoszczyzny, cebula, czosnek, łyżeczka soli, kilka ziarenek pieprzu, ziela angielskiego, listek laurowy - doprowadzam do wrzenia i na małym ogniu gotuję ok 40 minut
kalafior dzielę na różyczki, dodaję dwie małe cebule przekrojone na 4 części i 2-3 ząbki czosnku
zalewam odcedzonym gorącym wywarem, gotuję około 30 minut
pod koniec dodaję ok 1/4 szklanki śmietanki Łaciatej UHT 18 %, listki bazylii, sól i pieprz
lekko ostudzoną zupę miksuję na gładki krem
grzanki - kromki domowego chleba kroję na kostki, podgrzewam na suchej patelni, dodaję strużkę oliwy (najlepiej smakowej) i jeszcze chwilę zrumieniam
na podstawie przepisu od Liski
więcej gorących zup po powrocie z pracy, a będzie dobrze. tak to widzę:)
zupa - krem z kalafiora
na początek gotuję wywar - pęczek włoszczyzny, cebula, czosnek, łyżeczka soli, kilka ziarenek pieprzu, ziela angielskiego, listek laurowy - doprowadzam do wrzenia i na małym ogniu gotuję ok 40 minut
kalafior dzielę na różyczki, dodaję dwie małe cebule przekrojone na 4 części i 2-3 ząbki czosnku
zalewam odcedzonym gorącym wywarem, gotuję około 30 minut
pod koniec dodaję ok 1/4 szklanki śmietanki Łaciatej UHT 18 %, listki bazylii, sól i pieprz
lekko ostudzoną zupę miksuję na gładki krem
grzanki - kromki domowego chleba kroję na kostki, podgrzewam na suchej patelni, dodaję strużkę oliwy (najlepiej smakowej) i jeszcze chwilę zrumieniam
na podstawie przepisu od Liski
Wczoraj pierwszy raz zmarzłam. :)
OdpowiedzUsuńpodaj rękę:)
Usuńwlasnie naciagnelam na nogi grube skarpety...
OdpowiedzUsuńwłaśnie piję w pracy trzecią gorącą herbatę..
UsuńBrrr zimno się u Was zrobiło. U nas jeszcze ok. 20°C ale ranki już bardzo chłodne.
OdpowiedzUsuńNo ale pyszna zupa pomoże przetrwać jesień. :-)
ho ho szczęściara, 20 stopni piękny słupek rtęci ;-)
UsuńZupa brzmi pysznie :) muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńNo wreszcie bohaterkę ktoś zauważył:))
UsuńO tak, to jest czas zup, zdecydowanie. Aromatycznych i rozgrzewających.
OdpowiedzUsuńI masz rację - będzie to dobra jesień! :)
Grzeję się zupami i daniami jednogarnkowymi. Ciepłe i pikantne.:)
OdpowiedzUsuńInformuję, iż gołąbki z kaszą gryczaną i pieczarkami też udźwignęły sprawę:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Was Dziewczyny:)