W stylu Jamie Olivera. Moja odchudzona wersja.


- makaron penne
- mrożony groszek
- cebula
- wędlina, kilka plastrów
- trójkącik śmietankowego serka topionego
- mięta suszona lub świeża

Do osolonego wrzątku wsypuję pół paczki makaronu penne, po kilku minutach dodaję pół szklanki mrożonego groszku.
W międzyczasie na odrobinie oliwy duszę cebulę pokrojoną w kostkę i wędlinę (u mnie sprawdziła się szynkowa sokołów). Podlewam chochelką  wody z gotowania makaronu i groszku, dodaję serek topiony i mieszam do rozpuszczenia. Wsypuję 1/2 łyżeczki suszonej mięty (może być z saszetki herbaty ekspresowej miętowej)
Odcedzam makaron i groszek, dodaję do sosu. Duszę jeszcze chwilę pod przykryciem. Posypuję parmezanem.

Komentarze

  1. zrobilam!!! pyszne wyszlo - lekko zmodifikowane - makaron ugotowalam z brokulami a troszke groszku konserwowanego dodalam na koniec do sosu no i podlalam bialym winkiem... pyszne:) caluje mocno ze slonecznych Niemiec A:*

    OdpowiedzUsuń
  2. P.s. ksiazke kucharska Jamiego posiadam od piatku... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ubolewam, że nie gotujesz dla mnie:( tylko, że wtedy wina do sosu byśmy nie dodały:))
      ciepło i prawie słonecznie ściskam
      PS w empiku przy stoisku książek kulinarnych mogłabym zamieszkać..

      Usuń

Prześlij komentarz