Te lepsze strony jesieni.


Knedle ze śliwkami.

inspiracja stąd

- kilka  śliwek ( na jednego knedla daję połówkę śliwki, a wychodzi z tej porcji ciasta około 15 sztuk)

- 250 gr sera białego półtłustego lub chudego
- łyżka masła drobno pokrojonego
- niepełna szklanka mąki pszennej przesianej
- 1 jajko
- szczypta soli

składniki na ciasto miksuję blenderem, kulę ciasta zawijam w folię i wkładam na pół godziny do lodówki
na talerz wysypuję odrobinę mąki, w mące zanurzam dłonie,  odrywam kawałek ciasta, rozpłaszczam, układam połówkę śliwki, kształtuję kulkę 
knedle wkładam po kilka sztuk na osolony wrzątek, gotuję około 7 minut od wypłynięcia
podaję z roztopionym masłem i sosem z jogurtu naturalnego ze szczyptą cukru pudru

Komentarze

  1. aska nie no nie wierze...... aska!!!!!!!????

    OdpowiedzUsuń
  2. no jak to ze co?? powinnas powoli zmienic nazwe na joannakitchen:P) zaluje ze nie mam czasu zrobic ale po 29 ........ bedzie sie dzialo:)

    OdpowiedzUsuń
  3. kolejny dzien za mna chodza. zrob, podrzuc, poczestuj w zamian stawiam pyszna kawe!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może podam pekaesem?:)))

      a po tym twoim 29-tym września szaleństwo.. biorę urlop
      i przeprowadzam się do Ciebie:-)

      Usuń
  4. rzeczywiscie smaki jesieni

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. smaki jesieni są fajne tylko jesienne nastroje już nie bardzo..

      Usuń
  5. a wiec robie!!!!!:) milego dnia!!!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz