Zuza Nagiel śpiewa Tadeusza Nalepę. Ojca polskiego bluesa - jak mówi napis obok rzeźby z brązu 
na ulicy 3 Maja w Rzeszowie, przedstawiającej Nalepę w skórzanej kurtce, idącego chodnikiem
z gitarą w ręku.

Wpis dedykowany: dla Izy i Mirka:)


Komentarze

  1. Dziękujemy za dedykację!:)
    jeżeli chodzi o Mirka to jeszcze kilka lat temu piosenki Breakout i Niemena chcąc niechcąc mógł recytować (niejednokrotnie pokonywane z Tatem trasy samochodem), natomiast Iza jako przedstawiciel młodszego pokolenia dopiero jest wdrażana w historię polskiego bluesa:)
    pozdrowienia ślemy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cha cha, faktycznie tak było, i ja słuchałam chcąc-nie chcąc :))
      pozdrawiam ciepluśko

      Usuń
  2. I już prawie po niedzieli ,znowu cały tydzień pracy przed nami ,nie cierpię niedzielDj

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś duża dziewczyna dasz radę! ani się obejrzymy będzie piątek,
      a niedziele, niestety, zazwyczaj są "krzywe" (za to sobota była fajna co nie?:))

      Usuń
  3. Było fajnie ale krótko i nie każdy był zadowolony zawsze ktoś musi prowadzić

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz