Lipcowe "Elle" poleca letnią tartę z pomidorami (poniżej), neonowe makijaże (może turkusowy lakier do paznokci, by mnie zainteresował) i szorty (yyyyy ;).
ciasto francuskie
cebula czerwona, czosnek 2 ząbki, pomidory krojone w puszce
dwa pomidory malinowe, garść oliwek
kostka bryndzy lub fety
1 jajko, jogurt naturalny
s & p, bazylia (suszona i świeża)
na oliwie podsmażam pokrojoną w piórka czerwoną cebulę i posiekane dwa ząbki czosnku, dodaję puszkę pomidorów krojonych, szczyptę soli, pieprzu i suszonej bazylii, duszę chwilę
ciasto francuskie, rozwijam dzielę na dwie części, układam na papierze do pieczenia i wkładam do nagrzanego piekarnika (230 st) na 10 minut
jajko mieszam z łyżką jogurtu naturalnego i połową kostki sera, solą i pieprzem
dwa pomidory kroję w cienkie paski
na podpieczony spód wykładam sos pomidorowy, miejscami łyżką nakładam mieszankę jajeczną
układam plasterki bryndzy, pomidorów, kilka oliwek i listki bazylii
zapiekam jeszcze ok 15 minut
ciasto francuskie
cebula czerwona, czosnek 2 ząbki, pomidory krojone w puszce
dwa pomidory malinowe, garść oliwek
kostka bryndzy lub fety
1 jajko, jogurt naturalny
s & p, bazylia (suszona i świeża)
na oliwie podsmażam pokrojoną w piórka czerwoną cebulę i posiekane dwa ząbki czosnku, dodaję puszkę pomidorów krojonych, szczyptę soli, pieprzu i suszonej bazylii, duszę chwilę
ciasto francuskie, rozwijam dzielę na dwie części, układam na papierze do pieczenia i wkładam do nagrzanego piekarnika (230 st) na 10 minut
jajko mieszam z łyżką jogurtu naturalnego i połową kostki sera, solą i pieprzem
dwa pomidory kroję w cienkie paski
na podpieczony spód wykładam sos pomidorowy, miejscami łyżką nakładam mieszankę jajeczną
układam plasterki bryndzy, pomidorów, kilka oliwek i listki bazylii
zapiekam jeszcze ok 15 minut
wygląda pysznie i pewnie tak smakuje Dj
OdpowiedzUsuńŚwietny wieczór:) bo z Wami.
UsuńSowy były w użyciu wszystkie Dj
OdpowiedzUsuńA to było dobre, zbieg okoliczności, telepatia, intuicja, czy jak to zwał:)
OdpowiedzUsuńTo były siły nadprzyrodzone Dj
OdpowiedzUsuńNo i narobiłaś smaka. Lubię twoje gotowanie ;)
OdpowiedzUsuńWpadnij kiedyś na kolację:)
Usuń