Moja Droga D.,
opowiem Ci pokrótce co u mnie.
Tylko zamieszczone poniżej sukulenty rosną i mają się dobrze - balkonowe clematisy wszczęły bunt.
Żyję głównie sałatkami i "moim" chlebem. Czasem czerwonym winem.
Espadryli na koturnie w sklepach brak, a jeśli już są, rozmiaru brak.
Przysiadłam dziś i połamałam w pierniki moje najulubieńsze okulary przeciwsłoneczne .
Zmęczona upałem jestem okrutnie i jak to mam w zwyczaju popadam w melancholijne nastroje.
Tęsknię za Twym - "tak, czy nie?"
pozdrawiam:)
opowiem Ci pokrótce co u mnie.
Tylko zamieszczone poniżej sukulenty rosną i mają się dobrze - balkonowe clematisy wszczęły bunt.
Żyję głównie sałatkami i "moim" chlebem. Czasem czerwonym winem.
Espadryli na koturnie w sklepach brak, a jeśli już są, rozmiaru brak.
Przysiadłam dziś i połamałam w pierniki moje najulubieńsze okulary przeciwsłoneczne .
Zmęczona upałem jestem okrutnie i jak to mam w zwyczaju popadam w melancholijne nastroje.
Tęsknię za Twym - "tak, czy nie?"
pozdrawiam:)
Dobra ta opowieść
OdpowiedzUsuń:))
Usuńwieczorową porą różne myśli przychodzą do głowy na podsumowanie dnia
w tle mecz;)
Moja Huana tylko takie opowiści zna:)
OdpowiedzUsuńcaluje Cie mocno mysle ze espadryle sie znajda
i wino na balkonie i zdjecia
i rolada z cukini........
i batoniki z muesli
i granola domowa......
tylko doturlaj sie w koncu!!!!!!!!!!!
A my mamy trzy małe czarnobiałe kocięta z mamuśką chyba ktoś je podrzucił może Joanno chcesz są śliczne Dj
OdpowiedzUsuńCo tam tyle nowości tu cisza Dj
OdpowiedzUsuńSis, nic mi się nie chce..
Usuńza koteczki dziękuję:)