Może nieśmiało ja ... ? ;) Śliwki podżeram non stop, bo kocham ich smak, ale już druga część Twego planu nie jest mi ani troszkę bliska (nie przepadam za cytryną). Woda z miodkiem to i owszem! Bywa :) W moim odżywianiu to przydałyby się raczej radykalne zmiany, a niżeli małe kroczki . Ale od czegoś w końcu trzeba zacząć. Przyda mi się małe odtruwanie po latach kawy na śniadanie.
I'm in!, choć "in" jestem stale - w jesienno-zimowym czasie piję na czczo wodę z miodem (istna szczepionka przeciw chorobie!), a teraz przestawiam się na herbatę z lipy i wodę z owocami. Jak dobrze, że wreszcie wiosna :)!
Ja :) Z Tobą wszędzie i wszystko :) Jak La Parapet jestem in :) Obawiam się jedynie wody z cytryną - czy aby mój żołądek nie zwariuje....? Kiedyś zrobiłam sobie taką kurację cytrynową i odchorowałam swoje, przy czym wypijałam każdego dnia sok z cytryny, zaczynając od jednej pierwszego dnia a kończąc na 8 ósmego dnia.... szaleństwo to było. Myślę, iż połówka krzywdy mi nie zrobi. Śliwki lubię bardzo. Działają zbawiennie na perystaltykę jelit ;) Także trzeba uważać z ich ilością :)
Dziewczyny! Jesteście zaj...ste :) Odzew taki jak się spodziewałam!:) o wodzie z cytryną kliknijcie tutaj: http://fitness.wp.pl/multimedia/galerie/go:1/art1187.html a śliwki suszone to sposób podpatrzony u M.Sablewskiej. Małymi krokami detoks czas zacząć! Chyba zaraz dam nogę z pracy i zwagaruję topić marzannę:))
Ale to nic więcej wciągu dnia nie jeść?? To jakieś oczyszczanie? ;D Wodę z cytryną pijałam rano, ale jakoś porzuciłam ten zwyczaj... a było mi całkiem dobrze :) muszę wrócić do tego :)
P.S. Mama ulepiłaby pierogi gdybym poprosiła :) upiekła babeczki :) sprząta ;D Masz rację! Niech nam Mamy żyją długo i zdrowo :)
Może nieśmiało ja ... ? ;) Śliwki podżeram non stop, bo kocham ich smak, ale już druga część Twego planu nie jest mi ani troszkę bliska (nie przepadam za cytryną). Woda z miodkiem to i owszem! Bywa :)
OdpowiedzUsuńW moim odżywianiu to przydałyby się raczej radykalne zmiany, a niżeli małe kroczki . Ale od czegoś w końcu trzeba zacząć. Przyda mi się małe odtruwanie po latach kawy na śniadanie.
Fajna nuta! Jak zawsze :)
Miłego pierwszego dnia wiosny!
I'm in!, choć "in" jestem stale - w jesienno-zimowym czasie piję na czczo wodę z miodem (istna szczepionka przeciw chorobie!), a teraz przestawiam się na herbatę z lipy i wodę z owocami. Jak dobrze, że wreszcie wiosna :)!
OdpowiedzUsuńi tylko tyle??????? pzdr D.
OdpowiedzUsuńNa szklankę wody z cytryną piszę się chętne. Co do śliwek mam spore wątpliwości!
OdpowiedzUsuńJa :) Z Tobą wszędzie i wszystko :) Jak La Parapet jestem in :)
OdpowiedzUsuńObawiam się jedynie wody z cytryną - czy aby mój żołądek nie zwariuje....? Kiedyś zrobiłam sobie taką kurację cytrynową i odchorowałam swoje, przy czym wypijałam każdego dnia sok z cytryny, zaczynając od jednej pierwszego dnia a kończąc na 8 ósmego dnia.... szaleństwo to było. Myślę, iż połówka krzywdy mi nie zrobi.
Śliwki lubię bardzo. Działają zbawiennie na perystaltykę jelit ;) Także trzeba uważać z ich ilością :)
Dziewczyny! Jesteście zaj...ste :) Odzew taki jak się spodziewałam!:)
OdpowiedzUsuńo wodzie z cytryną kliknijcie tutaj: http://fitness.wp.pl/multimedia/galerie/go:1/art1187.html
a śliwki suszone to sposób podpatrzony u M.Sablewskiej.
Małymi krokami detoks czas zacząć!
Chyba zaraz dam nogę z pracy i zwagaruję topić marzannę:))
Piję wodę z cytryną codziennie rano. Więc jak najbardziej jestem z Tobą ;)
OdpowiedzUsuń:))))
UsuńAle to nic więcej wciągu dnia nie jeść?? To jakieś oczyszczanie? ;D Wodę z cytryną pijałam rano, ale jakoś porzuciłam ten zwyczaj... a było mi całkiem dobrze :) muszę wrócić do tego :)
OdpowiedzUsuńP.S. Mama ulepiłaby pierogi gdybym poprosiła :) upiekła babeczki :) sprząta ;D Masz rację! Niech nam Mamy żyją długo i zdrowo :)
No przestań! Jeść! :))a te małe rytuały wprowadzić w życie i stosować dia a dia:)
UsuńZawsze rano - szklanka ciepłej wody z cytryna i miodem/syropem z agawy (zależy co mam). I można zacząć dzień! Jestem więc za! :)
OdpowiedzUsuńciepla woda z cytryna,miodem i imbirem wlasnie sacze przed snem :) i suszona zurawina zagryzam ;)
OdpowiedzUsuń