Jest na emeryturze, czyta, szyje z ogromną precyzją i talentem w tym temacie. Uwielbia śmiać się na cały głos na starych komediach, które widziała setki razy:) Piecze dla mnie ulubione ciasta, które smakują tylko w tym domu i tym miejscu. W środku jest jeszcze zwariowana, mimo głowy siwej jak gołąbek.
Żyj mi Mamo sto lat!..
Żyj mi Mamo sto lat!..
W zdrowiu i szczęściu i pomyślności też złożyłam życzonka obu mamom ;))
OdpowiedzUsuńNiech nam żyją i zawsze będą obok. :)
UsuńTo jest w nas niesamowite, że mimo upływu lat, siwych skroni (u mnie całej głowy siwej), w środku pozostajemy wariatkami (w pozytywnym znaczeniu rzecz jasna) :)))) My kobiety... :))
OdpowiedzUsuńJoasiu, Twoja Mamunia musi być wspaniałą kobietą :) Nie może być inaczej mając taką córkę!!!!
Dziękuję Monia, i odwzajemniam to o Mamie i Córce, o Córce i Mamie:)
UsuńZgrabnie to napisałaś. Moja mama to przeciwieństwo, chociaż też lubi szyć, pracoholik ;)
OdpowiedzUsuń:))
Usuń