awanturka

na szczęście upał zelżał, dziś rano piaskiem po oczach sypało intensywnie, czyżby burza?
dumna z siebie jestem po wczorajszym fitnessie, trochę zmęczona, ale i nastawiona na dobry dzień,
Florence w słuchawkach zawsze się sprawdza:)
a jeśli nie na śniadanie to może na kolację ta popularna pasta o śmiesznej nazwie? poawanturujmy się! :))


awanturka
puszka wędzonych szprotek (winter szprot w oleju)
ok 200 g chudego twarogu
2 łyżeczki koncentratu pomidorowego, łyżeczka musztardy
jogurt naturalny, opcjonalnie łyżka majonezu
sól, pieprz, papryka słodka i ostra
mieszam składniki  widelcem
smacznego:)

Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. Ten na zdjęciu wyjątkowo nie;)
      choć wczoraj wyciągnęłam z piekarnika piękny okaz, na zakwasie:)

      Usuń
    2. Zmieściłby się do koperty bąbelkowej? :P

      Usuń
  2. Szprotki to ja uwielbiam ale solo;) Do tego chleb z maslem. A nazwa potrawy bardzo ciekawa:)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie jadlam jeszcze awanturki :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz