"Płakała (...) przez zasrane wczoraj, beznadziejne dziś i niepewne jutro. Czuła, że nikomu nie jest potrzebna i tylko wszystkim przeszkadza. Płakała i płakała, i płakała.. I nie mogła przestać.
Pod słono-słodkim prysznicem kompletnie straciła poczucie czasu. Kiedy wypłakała ostatnią łzę, poczuła napływające nie wiadomo skąd siły. Zdała sobie sprawę, że doszła do ściany i albo rozwali sobie o nią łeb, albo coś w końcu zrobi."
Pod słono-słodkim prysznicem kompletnie straciła poczucie czasu. Kiedy wypłakała ostatnią łzę, poczuła napływające nie wiadomo skąd siły. Zdała sobie sprawę, że doszła do ściany i albo rozwali sobie o nią łeb, albo coś w końcu zrobi."
Czyżby to o moim PMS? :)
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię kochana.
Książkę zakupić?
Z wielką przyjemnością przeczytałam o zwariowanej Wiktorii i jej popapranym życiu. Kilka razy głośno się zaśmiałam. Prosta lektura na lepszy nastrój:)
UsuńDobrego odświętnego dnia Monia!
No po prostu muszę ją przeczytać!!! :D
OdpowiedzUsuńTo jeszcze dorzucę ostatnie zdanie książki:
Usuń"Zawsze jest jakiś dalszy ciąg mała... Tylko trzeba być cierpliwym. I wierzyć w ludzi..."
czasem wiara w ludzi peka jak banka mydlana...i co wtedy?
UsuńTym bardziej, tym bardziej ... sięgnę po tenże tytuł i popłynę jego stronicami ku straconej wiary i nadziei ... :))))
Usuńchce ta ksiazke...musze ja miec... ;)
OdpowiedzUsuńZapowiada sie łzawie i histerycznie, zaciekawiło conieco, choć lubię humorek w paski i kratkę, takie niewytłumaczalne sytuacje, o! tak sobie własnie do Lesia Chmielewskiej wrócę - zobaczymy czy znów mnie rozłoży na łopatki.
OdpowiedzUsuń;) Cudownej niedzieli!
Jej jak ja kocham te pierwsze książki Chmielewskiej... muszę je zabrać od rodziców i znów przeczytać.
UsuńNawzajem, cudownej! choć ja niestety uziemiona w domu.
Tak właśnie kocham Musierowicz, za Jeżycjadę, za wspomnienia mych nastoletnich lat! Niestety moja córka nie podziela mojej pasji Jeżycjadowej :P Obcy jej jest świat 70 lat... :P To tak odnośnie Chmielewskiej :)
Usuńp.s.przejrzalam Twoj pasek lubie i stwierdzam ze smutkiem,ze mnie chyba nie lubisz,bo mnie tam nie ma ;)
OdpowiedzUsuńbyłaś, ale potem w hakera się bawiłaś i znikłaś:)
Usuńobiecuje,ze bede juz grzeczna :)
Usuń