łosoś pod beszamelem. ten przepis to świetna baza i sposób na łososia. ryba jest delikatna i soczysta. najlepsza zaraz po wyjęciu z piekarnika.
500 g łososia ze skórą, myję osuszam i kroję na 4 kawałki, układam w naczyniu żaroodpornym, posypuję solą i pieprzem, na rybie układam pokrojoną cebulę dymkę i czarne oliwki
nastawiam piekarnik na 190 stopni i przygotowuję sos:
łyżkę masła rozgrzewam, dodaję łyżkę mąki, mieszam trzepaczką,
gdy mąka połączy się z masłem wlewam 1,5 szklanki mleka, mieszam trzepaczką sos do zgęstnienia
przyprawiam solą, pieprzem, ostrą papryką i gałką muszkatołową, dodaję 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego i łyżeczkę słodkiej papryki
sosem zalewam rybę i zapiekam 20 minut, przed podaniem posypuję szczypiorkiem, młody kalafior i piwo grejpfrutowe pasuje idealnie.
cichutko wspomnę, że tylko udaję, że jestem dzielna i spokojna. w rzeczywistości boję się wielu rzeczy, a ostatnio jestem wręcz przerażona. jak dobrze, że Te ramiona przytulą, są silne i niełatwo się poddają.
Dobrego tygodnia Kochani i przyjaznych ramion!
wszyscy sie czegos boimy...dobrze,ze w poblizu sa takie silne ramiona..dzieki nim czujemy sie bezpieczniejsi
OdpowiedzUsuńa losios wyglada bajecznie...
czasem te strachy to strachy na lachy co nie?
Usuńzdjęcie na szybko, głodna byłam:)
dokladnie i do tego ma wielkie oczy :)
UsuńBrzmi pysznie i jakoś nie po drodze ze strachem...
OdpowiedzUsuńJoasiu, siła jest w nas.
Siła jest kobietą jak głosi hasło Pani i jak często sobie piszemy z różnymi kobietami, Monia często mi to przypomina a ja Jej..
UsuńDobrze, że jesteś już Sylwek, wyprawa na szybko u Ciebie obejrzana, zachwyt przeolbrzymi, wieczorem będę fotki celebrować, fajnie.. :)
Joasiu, będzie dobrze... obiecałyśmy to sobie przecież... :)
OdpowiedzUsuńSiła jest w Nas!
A łosoś - nic tylko smakować !
Spróbuj łososia koniecznie:)
UsuńDziękuję dziękuję
Czyli i z Ciebie miękka kaczuszka ... Nie wiem tylko - uśmiechnąć się, czy nie ... Bo czasem lepiej by było mieć serducho ze skały, kompletnie obojętne na całe zło tego świata.
OdpowiedzUsuńJednak obie dobrze wiemy, że wrażliwość to cenna i nienabyta "rzecz", więc pozwolisz, że uśmiechnę w tym miejscu się :)))
I dobrze, że są te silne ramiona, które gdy trzeba służą oparciem ...
Tulę mocno :*
Kami, miękka kaczuszka to super określenie, gdy chcę poczuć się "taka mala"
Usuńmy nadwrażliwce... :)) tulę przytulam dobrości ślę
Nie udawaj tylko bądź dzielna i spokojna, wszystko będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego weekendu, w ramionach.
Takie ramiona to skarb.
OdpowiedzUsuńA łososia wypróbuję, bo niby nie lubię, ale sama już nie wiem po tym jak nie lubiłam śledzi i tuńczyka, a teraz uwielbiam. Przedziwne jest to, że w człowieku tyle się zmienia, nawet smak ;)