niedzielnego popołudnia celebrowanie


sałatka kalafiorowa

mały kalafior ugotowany na pół-twardo
dwa pomidory malinowe, obrane ze skórki pokrojone w duże kawałki
4 jajka na twardo, również pokrojone w duże kawałki

3-4 łyżki jogurtu naturalnego, 2 łyżki majonezu, mały pęczek kopru, sól pieprz, szczypta wegety

Komentarze

  1. wyprobuj surowy kalafior z koperkiem,czosnkiem i majonezem...poezja ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Surowy kalafior tylko raz przyrządziłam. Zrobię drugie podejście:)

      Usuń
  2. O tak, teraz czas sałatkowy na całego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się:) za chwilę grecka słoikowa będzie na lancz:))

      Usuń
  3. Lubię celebrowanie, a ostatnio tylko gnam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak gnam czuję, że żyję. Ale celebrowanie niedzielą wskazane:)

      Usuń
  4. O prosze. Kalafiof w salatce. U nnie zawsze gotowany z bulka tarta. Musze wyprobowac salatkowa wersje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kalafior w każdej wersji! I z bułką tartą jak u mamy też chętnie.

      Usuń
  5. Jesteś Osobą, Joanną, Grecką Boginią, u której zatrzymuję się pędząc do pracy, z pracy, z treningu Młodej na trening Młodego, do Rodziców, od Rodziców....
    Kocham TO miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Monia, tak gorąco, a ja się jeszcze rozpływam po przeczytaniu Twego komentarza:))

      Usuń
  6. WYglada smakowicie i pewnie smakuje wysmienicie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię tą książkę i jej autorkę.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz