przytłoczył ogromem turystów. szybko zjedliśmy po kazimierskim cebularzu i uciekliśmy. od tłoku, cyganek, deszczu i z moim postanowieniem powrócić. nie w sezonie, a przynajmniej nie w weekend..
Polecam Kazimierz jesienią (parę lat temu byłam tuż przed 1 listopada)-pusty i urokliwy. Zwiedzaliśmy częściowo na rowerach, między innymi dawną wioskę rybacką Mięćmierz-piękna trasa. Do tego, gdybyś miała czas Sandomierz, zwłaszcza Wąwóz Królowej Jadwigi-jesienią to bajka. :) PS Ale narobiłaś mi ochoty, żeby chociaż na chwilę wrócić w tamte okolice :))
O tak. jesienią musi być pięknie. nie byłam w Mięćmierzu, ale Lasy Janowskie mam w paluszku:)) czyli koniecznie muszę tam. jesienią:)) jak ja uwielbiam się "włóczyć"! :)) pozdrawiam bratnią duszę:)
Polecam Kazimierz jesienią (parę lat temu byłam tuż przed 1 listopada)-pusty i urokliwy. Zwiedzaliśmy częściowo na rowerach, między innymi dawną wioskę rybacką Mięćmierz-piękna trasa. Do tego, gdybyś miała czas Sandomierz, zwłaszcza Wąwóz Królowej Jadwigi-jesienią to bajka. :)
OdpowiedzUsuńPS Ale narobiłaś mi ochoty, żeby chociaż na chwilę wrócić w tamte okolice :))
O tak. jesienią musi być pięknie. nie byłam w Mięćmierzu, ale Lasy Janowskie mam w paluszku:)) czyli koniecznie muszę tam. jesienią:))
Usuńjak ja uwielbiam się "włóczyć"! :)) pozdrawiam bratnią duszę:)
Uciekam od miejsc, nawet tych pięknych, które przez tłumy robią się nieznośne. W takich warunkach nie potrafię odpocząć ani podziwiać.
OdpowiedzUsuńMyślę sobie, że jesienny Kazimierz musi być zachwycający.