fit



chleb fitness
3/4 szklanki górskich płatków owsianych i 1/4 szklanki siemienia lnianego - zalewam w misce szklanką
wrzątku i przykrywam talerzykiem na 10-15 minut
200 g aktywnego żytniego zakwasu
200 g mąki żytniej typ 2000
400 g mąki pszennej pełnoziarnistej
400 ml letniej wody + 1,5 łyżki miodu
2 łyżeczki soli
100 g bakalii (np słonecznik, dynia)
4-5 suszonych śliwek bardzo drobno pokrojonych

wszystkie składniki mieszam hakami miksera, przekładam do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia
odstawiam do wyrośnięcia na 3-4 godziny w ciepłe miejsce, gdy chleb wyrośnie oprószam mąką i nacinam (nacinam żyletką, do każdego bochenka nową, pod niewielkim kątem, robiąc kratkę na chlebie)
piekę 30 minut w 225 stopniach i kolejne 30 minut w 200 stopniach / oczywiście obok kokilka z wodą, studzę na kratce, kroję następnego dnia 
inspiracja stąd

w ramach obranej życiowej drogi  - "fit - a nie fat" i  "własnelepszeodbógwieczegonadowóz" przyniosłam sobie zupę ogórkową do pracy. niestety  mikrofalówka właśnie dziś odmówiła posłuszeństwa.
tak więc słoiczek zupy leży sobie na kaloryferze, obok miska makaronu kolegi z sąsiedniego biurka.
podgrzewamy;)

Komentarze

  1. Joasiu, że tak bez grudki drożdży tym razem? Pięknie :) Ileż wszelakich dobroci w jednym bochenku :)
    U mnie dzisiaj jaglanka podgrzewała się na kaloryferze, mimo iż mikro jest, tyle że w pomieszczeniu obok... :P Lenistwo we mnie wstąpiło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam moja Asie.... Szkoda że tyle km nas dzieli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miśka, jak mi miło. częściej poproszę. no i wpadnij kiedyś do kuchni do mnie.

      Usuń
  3. Kaloryfer lepszy niż mikrofalówka! :)
    A ogórkową uwielbiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. temperatura zupy została przełamana,
      dziś się nie wygłupiałam kanapki przyniosłam;)

      Usuń
  4. Haha podgrzewanie na kaloryferze-to prawie jak powrót do studenckich czasów-tam, wtedy chodziły ludziom po głowie takie pomysły ;))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz