"właśnie teraz, gdy już sił nie masz - szczęście może cię dogonić"


po polsku. spokojnie, inaczej. podoba mi się droga, którą obrała Anna Józefina.
a ja wyspana jak nigdy. gotowa na pięknie-szary listopadowy / uuups.. styczniowy dzień ;)
z niezbyt udanym bochenkiem chleba i książką, która coraz bardziej mi się podoba ("Sto imion" C.Ahern). 
z apaszką ludowo-folkową i śliwkowym manicurem. 
polecam płytę. piękna.

 

Komentarze

  1. A ja właśnie szukam czegoś nowego do słuchania :) jakoś jeszcze Cecylia Ahern do mnie nie trafiła...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. początek rozczarowywał, a tyle pozytywnych opinii..ale w połowie książki historie ludzkie zaczynają mnie zaciekawiać, zobaczymy.. :)
      bez muzyki cóż za życie byłoby co nie?;) pozdrowiska

      Usuń
  2. Śliwkowy manicure - zdecydowanie na tak, szczególnie o tej porze roku!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ukochany aktualnie fiolet to Sally Hansen - nr 639 Scarlet Fever:)

      Usuń
  3. Zaraziłaś - i śliwkowym lakierem i muzyką. Jak zwykle zresztą :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz