"Czystek (Cistus Incanus) posiada udowodnione działanie uodparniające,
antyhistaminowe (więc może pomóc w wypadku alergii skórnych) ale jego
największą zaletą jest jednak obecność polifenoli i działania
antybakteryjnego, antygrzybicznego i przeciwwirusowego. Dlatego może być
pomocny w walce z trądzikiem, łupieżem, łuszczycą, oraz w wypadku
schorzeń spowodowanych mnożeniem się niechcianych bakterii. Antyoksydacyjne działanie Czystka jest trzykrotnie mocniejsze od
zielonej herbaty i ośmiokrotnie mocniejsze niż działanie witaminy C." cyt z tego miejsca.
o dobroci tej herbaty jeszcze tutaj i na przykład tutaj.
piję czystek od miesiąca i czuję się świetnie:)
o dobroci tej herbaty jeszcze tutaj i na przykład tutaj.
piję czystek od miesiąca i czuję się świetnie:)
Zaciekawilas mnie tym czystkiem:) Moze i ja spróbuję. Mam tylko jedno pytanko, czynie dziala zbyt mocno na żołądek? Niektorych herbatek niestety nie moge uzywac wlasnie z tego powodu:-( Usciski Joasiu i milego tygodnia :-)
OdpowiedzUsuńdługo się wzbraniałam mimo ogromnej popularności tej herbatki, ale poczęstowana przez bratową wypiłam ze smakiem. mam wrażenie, że wzmacnia mój organizm, a także wycisza wieczorem. absolutnie nie działa źle na żołądek, a moja mama wręcz zapewnia, że łagodzi i pomaga. ale wiadomo, że trzeba spróbować i zdecydować czy ta herbatka jest odpowiednia:)
Usuńserdecznie pozdrawiam Cię Olu:))
PS przebieram nogami w pracy, byle do szesnastej:))
uwielbiam czystek, piję od około miesiąca, zachęcona przez mad tea party i bardzo, bardzo poprawiła mi się cera. Czuję się świetnie, ale pamiętajmy, że aby były jakieś efekty, należy pić min 2 filiżanki dziennie. Niektórzy słodzą miodem, ale mi bardzo smakuje bez niczego. bardzo polecam!
OdpowiedzUsuńsmakuje. i to zwycięża:) ja również piję bez dosładzania.
UsuńNie słyszałam nic a nic. Zbadam temat ;)
OdpowiedzUsuńAnula, spróbuj co ci zależy:)) / do kupienia w sklepie ze zdrową żywnością, aptece lub zielarskim
UsuńPiję od dawna, na przemian z rooibosem :):) jest super!
OdpowiedzUsuńna pewno zimą jest nieoceniony:) pozdrawiam ciepło
UsuńCzystek i olej kokosowy - it rocks! ;)
OdpowiedzUsuńyea! :))
Usuńjeszcze nie dotarłam do apteki, ale kubeczek cudeńko :)
OdpowiedzUsuńsłodki kubeczek do bólu:) lubię:)
UsuńSłyszałam, od Ciebie między innymi :)
OdpowiedzUsuńI od długiego czasu zapominam kupić. A byłby jak znalazł na teraz, kiedy zmęczenie dopadło mnie niczym w listopadzie.
Kubeczek pierwsza klasa :)
Monia:)) nie jestem pewna czy zmęczeniu czystek podoła, ale spróbujmy, ja próbuję, nawet M. czasem się skusi:)
UsuńJuz na mojej liscie do kupienia! :)
OdpowiedzUsuńbuziaki:)
UsuńOd jakiegoś czasu jest na mojej liście do nabycia! Poznałam dzięki Instagramowi-tak w kontekście twojego wpisu na całkiem innym blogu. Moim zdaniem warto mimo wszystko...kopalnia wiedzy/pomysłów. No ale trzeba z rozsądkiem
OdpowiedzUsuńi nawet wiem gdzie:))
Usuńzakup koniecznie! i jeszcze mam w rękawie parę perełek, dla zdrowia.
PS chyba lubię odrobinę tajemnicy, choć zawsze zazdroszczę insta girls:)
Najważniejsze, ze można decydowac ile siebie chcesz pokazać :) dzięki wspomnianej osobie np. moje dziecko poznało pyszne kaszki bobasowe ;)
UsuńUff. Kupiłam już nową Musierowicz, nową Koteluk, nowego Schmitta dzisiaj. Jeszcze do tego teraz ten czystek.. Ale niby niczego polecanego tutaj nie pożałowałam... :)))
OdpowiedzUsuńKupię czystek i zaproszę na herbatkę, bo taborety mam dwa przy maleńkim dębowym stoliczku:) Dziękuję za ciepłe słowo, Stała Czytelniczka A.
P.S. Płyta Martyny Jakubowicz, którą dzięki Tobie odkryłam była moją ukochaną przez długie miesiące.
Ach Schmitt, zaskakująco erotyczny, skomplikowanie wciągający - któż pisze te żółte liściki..
Usuńa czystek należy pić powoli małymi łykami to będzie czas na rozmowy:))
uśmiech numer pięć do Ciebie ślę:)
Zainteresowałam się czystkiem w listopadzie ub. r. i piję go około półtora miesiąca, 2-3 filiżanki dziennie. Od tamtej pory cały czas jestem chora. Katar i kaszel, ostre drapanie w gardle. Myślę, że nie jest to efekt czystka, ale rewelacji nie widzę. Nadal będę go piła i poczekam na jego dobroczynność :).
OdpowiedzUsuń