gdzie joanna wędrowała i wódkę piła.
tym razem przepiękne okoliczności ślubne sprowadziły mnie na Dolny Śląsk. znacie bywacie?
ja zakochałam się przepadłam w tych rozległych sielskich krajobrazach, wzgórzach.
na dłuższą  wyprawę wybraliśmy  Szczeliniec Wielki ze szczelinami-wąwozami wyściełanymi nawet w lecie śniegiem
i z  grzybami skalnymi typu Kwoka, Małpolud, Wielbłąd czy Fotel pradziadka.
natura romantyka w cichym pensjonacie otoczonym zwierzętami w pełni usatysfakcjonowana ("Cicha woda" Lasocin 1).
a i szaleństwo jak trzeba to i było.
Silesia tutaj było mi dobrze.. dziękuję Młoda Paro, szczęśliwi bądźcie:)


















Komentarze

  1. Było cudownie.Dj

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam dwa lata temu o tej samej porze-na weekendzie majowym. I skłonie się ku stwierdzeniu, że to najpiękniejszy rejon Polski, ja-z Małopolski ;).
    PS Joanno co u Ciebie? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wór pieniędzy i zwiedzamy:) to byłoby super.
      PS dziękuję, pcham jakoś dia a dia. dobrze jest

      Usuń
  3. Przepiękne widoki.
    Joasiu, wybierz się kiedyś z M. w moje Góry Świętokrzyskie :) Polecam ośrodek wypoczynkowy, a raczej pensjonat Jodełka w Świętej Katarzynie. Stamtąd masz blisko wszędzie tam, gdzie najpiękniejsze widoki, gdzie zostawisz serce swe, a przynajmniej jego część :) Święty Krzyż polecam szczególnie, wędrówka pod górę aż do samego klasztoru to wspaniała sprawa :)
    Zawsze zapraszam do mnie rzecz jasna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pamiętam Twój region z wycieczek licealnych:)))
      Monia. życie przed nami, i tam jeszcze zawędruję i na herbatę wpadnę offkors

      Usuń
  4. Znamy Kochamy. Jak Dolina Pałaców i Ogrodów zrobiła wrazenie, tak samo Kotlina Kłodzka - no ale to też kolory, bo jesień to była, po prostu mnie powaliły na kolana.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz