"To wybór, a nie przypadek, decyduje o twoim przeznaczeniu. Sam musisz zdecydować, ile jesteś wart,
jaką odgrywasz rolę w świecie i w jaki sposób nadajesz mu sens. Nikt inny nie dysponuje tym, co ty -
twoim zestawem talentów, pomysłów, zainteresowań. Jesteś oryginalnym egzemplarzem. Arcydziełem.
Pokaż całemu światu, jakim stworzono cię cudem. Ściemniaj dopóki go nie przekonasz."
dobre?? :)
z książki, którą pokreśliłam w wielu miejscach zaznaczając mnóstwo dobrych zdań,
M. się trochę ze mnie podśmiechuje, a ja wyciągam co najlepsze z tej lektury na gorsze dni.
"Bóg nigdy nie mruga" Regina Brett
Joanno, widzę, ze maj spowodował u Ciebie natchnienie do pisania :)
OdpowiedzUsuńPięknie!
Książkę mam (córa ma) i podczytuję w tzw. międzyczasie :)
tak mówisz? :))
Usuńa książkę należy właśnie podczytywać, po kawałeczku.
tak mówię :)
Usuńwłaśnie opublikowałam kilka słów. ciekawe, kiedy blogger je puści w świat :)
zjem miseczkę pomidorowej, zrobię mejkap i śmigam w miasto odebrać mój kochany smart z naprawy :)
Aśku, zobacz jak mówiłam ludziskom że jestem Arcydziełem to mówili że zadzieram nosa. A prawda sama się broni. Przecież każdy z nas jest tylko nie każdy o tym wie!
OdpowiedzUsuń:)
Gdybym mogła, to bym "sięgła" po nią, dobrze babeczka pisze.
zdarza mi się zapominać o tym:)) przypomnij jakby co.
UsuńWłaśnie sie do niej przymierzam. Mama dostała, więc sobie pożyczę ;)
OdpowiedzUsuńMoja mama zaczytuje się we wszystkich częściach, a ja jakoś nie mogę przebrnąć...
OdpowiedzUsuńAle zdecydowanie zgadzam się "To wybór, a nie przypadek..."
Lektura juz za mna. Podkreslilam wiele urywkow ale jeszcze d nich nie wrocilam. Musze jeszcze raz przegladnac ksiazke:) Podobala mi sie. Pokrzepila :)
OdpowiedzUsuń