chleb faszerowany

jeszcze ciepły,  przed momentem wyciągnięty z piekarnika, z odrobiną keczupu, był pyszny.
świetny pomysł na zabranie kromki ze sobą, na wykorzystanie jakichś końcówek z lodówki.
a mój tydzień rozpoczął się słońcem, lekkim zamszowym płaszczykiem, wiosennymi butami, Stefanem
sypiącym piaskiem po oczach.. oraz złością, przesileniem, nerwem i nastrojami / współczuję M. ;)
mimo wszystko wiosennie ściskam!! :)

drożdżowa kanapka / chlebek faszerowany

350 g mąki pszennej + 1/2 łyżeczki soli + 30 g miękkiego masła

15 g świeżych drożdży + szczypta cukru + 180 g letniej wody  - mieszam odstawiam na chwilę

zagniatam blenderem ciasto, odstawiam w misce pod przykryciem na ok godzinę

wałkuję prostokąt i rozkładam farsz

zwijam roladę, brzegi zawijam pod spód, układam w keksówce wyłożonej papierem do pieczenia

przykrywam odstawiam na 30 minut

wierzch smaruję jajkiem, piekę ok 25 minut  w 190 stopniach

farsz np: plastry sera żółtego, kostki sera pleśniowego i wędliny, oliwki, papryka konserwowa

w zasadzie oprócz sera pełna dowolność, ważne aby drobno składniki pokroić a roladę ściśle zwinąć

przepis z książki "Mała wielka uczta" Pauliny Stępień/kotlet tv.